LHG First To Fight

Oj tak panowie kto raz zalorzy mundur .to nawet jak odwiesisz go lub wyprzedasz wszystkie graty tak jak ja to zrobilem to i tak pozostanie pamiec i tesknota za tym klimatem.
teraz zwialo mnie na terytorium UK ale bardziej w strony Eryka.
obecnie przebywam w Irlandi Pólnocnej ale w strefie wplywów UK
W nie dlugim czasie byc moze znowu skompletuje sprzecik , tu jest lepszy dostemp do ekwipunku no i ceny juz nie bija tak po oczach i kieszeni jak to bylo podczas kompletowania sprzetu w PL £££
Kto wie moze w tym roku znowu pojawie sie na ABWO jak dam rade i spotkam sie z starymi znajomymi
Dzieki za mile przywitanie

Czyli jesteś na ziemiach okupowanych . Fajnie, że myślisz o powrocie w kamasze

Andrzej wrote:Czyli jesteś na ziemiach okupowanych . Fajnie, że myślisz o powrocie w kamasze

To bylo dawna tymu ..... to sie stalo na wiejskiej drodze od co pamietam . Ludzie mówili mi, że wzieli ich samochod za Land Rover od wojska angielskiej . Ale byla dziura w drodze . Oh, Danny boy, the pipes, the pipes are calling ...
http://articles.latimes.com/1988-07-24/ ... n-identity

Witam.

Chcialem sie przywitac. Mam na imie Piotr i od kiedy poznalem chlopakow na VE Celebrations w ostatni weekend zainteresowalem sie Wasza dzialalnoscia.
I rozwazam wstapienie w Wasze szeregi.

Witaj Piotrze, miło że wpadłeś
Cieszymy się, że zainteresowała Cię nasza działalność

Cześć Piotrze !!!

Cieszę się, że się podobało .

Witamy na naszym podwórku

No to kiedy następny wypad??? No i gdzie??? Wespre Was chociaz duchowo na tyle moge sobie pozwolic... chwilowo.

Zerknij tutaj: viewtopic.php?f=28&t=645

Czolem,

Przemek z tej strony zielonej oazy Kentem zwanej, juz po pierwszych rozmowach wiec mam nadzieje, ze w styczniu sie zobaczmymy.

Cześć Przemek. Witamy na forum