POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby DANIEL69 » Mon Feb 04, 2013 4:25 pm

Witam

Propnuję artykuł p. W Grabowskiego z IPN dotyczący dziłań Polaków w operacjach SOE, nie jest to żadna poczytna sensacja, lecz opracowanie (szkic) historyczny.

Życzę przyjemnej lektury
Daniel


--Waldemar Grabowski
„AGENCI” SOE?
POLSCY SPADOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Wśród obfitej literatury dotyczącej II wojny światowej coraz częściej
ukazują się książki i artykuły o działaniach specjalnych,
spadochroniarzach, walkach wywiadów. Jednak przeważają wśród
nich publikacje nastawione na wątek sensacyjny. Autorzy opisują
podobno „nieznane” lub „zapomniane” wydarzenia czy osoby.
Otrzymujemy kolejne „zbiorki” opisów tych samych akcji. Znaczną
mniejszość wśród publikacji stanowią te, które są poparte żmudnymi
badaniami archiwalnymi, co w konsekwencji dość często prowadzi
do powielania błędnych sądów czy opinii.
Nie tak dawno w jednym z dość popularnych miesięczników ukazał się artykuł o cichociemnych,
którego autor już na wstępie pisał niezgodnie z prawdą, jakoby cichociemni
byli „zawsze samotni w walce”. Natomiast faktycznie cichociemni byli przydzielani na
ważne i eksponowane stanowiska w strukturach Armii Krajowej. Zdecydowana większość
z nich nie była Jamesami Bondami. Wprost przeciwnie, kierowali mniejszymi czy większymi
zespołami żołnierzy Armii Krajowej. Ciągle spore trudności sprawia autorom piszącym
o polskich spadochroniarzach zrzucanych w Polsce (z Zachodu) ustalenie ich liczby. Niby
powszechnie wiadomo, że było ich 316, ale poważny problem sprawia 27 kurierów i emisariuszy
„politycznych” przerzuconych drogą powietrzną. Typowym tego przykładem jest
ostatnia publikacja Jolanty Drużyńskiej i Stanisława M. Jankowskiego (Ucieczki specjalnego
znaczenia, Poznań 2011), gdzie na stronie 301, w odniesieniu do „cichociemnego” Jana
Błaszczyka, napisano: „Pod tym nazwiskiem nie figuruje wśród cichociemnych wysłanych
do okupowanej Polski. Być może nazywał się inaczej, a w kraju, także po wojnie, korzystał
z dokumentów wydanych na nazwisko Błaszczyk”. Dodajmy, że chodzi tu o Jana Błaszczyka
(Jan Borecki, „Kret”), radiotelegrafistę wysłanego przez MSW do Delegatury Rządu na
Kraj, zrzuconego w nocy z 18 na 19 listopada 1944 r.1
Tutaj mała dygresja: w niedawno opublikowanej książeczce zatytułowanej Oblicza
zbrojnego oporu napisano ni mniej, ni więcej: „Najbardziej znaną akcją, jaką przeprowadzili
przeszkoleni agenci SOE2, był zamach na Reinharda Heydricha”. Nazwanie czeskich
żołnierzy Józefa Gabčika i Jana Kubisia „agentami SOE” wydaje się co najmniej „na wyrost”.
Przez analogię polscy cichociemni – w rozumieniu autora tego tekstu – też byli agentami SOE.

Myślę, że wielu z nich mocno by się zdziwiło, słysząc taką opinię. Byli oni
żołnierzami Wojska Polskiego skierowanymi do działalności konspiracyjnej w ramach Armii
Krajowej. I nie zmienia tego fakt, że byli szkoleni w brytyjskich ośrodkach, ani też to,
iż w dużej mierze byli przerzucani przy pomocy Brytyjczyków.
Chciałbym zająć się polskimi spadochroniarzami zrzucanymi w różnych krajach okupowanej
Europy. W moim tekście nie piszę o 1. Samodzielnej Brygadzie Spadochronowej.
Najwięcej dowiadujemy się o nich z publikacji Jędrzeja Tucholskiego3. Niemniej jednak
po upływie wielu lat od ich wydania obecnie można dodać dość istotne uzupełnienia. Podstawowe
pytanie, jakie można w tym zakresie zadać, to: ilu ich było? Powoduje ono spore zamieszanie
nie tylko wśród osób interesujących się „amatorsko” historią II wojny światowej.
Podobne zamieszanie obserwuję u „zawodowych” historyków. Otóż odpowiadam – zrzuconych
było co najmniej dziewięćdziesięciu. Z czego najwięcej, bo przynajmniej 37, na terytorium
III Rzeszy. W początkach 1945 r. w operacji „Dunstable” zrzucono na pewno pięciu
Polaków, w ramach ścisłej współpracy z Special Planning Unit Military Establishment
22 SOE. Celem operacji było uwolnienie i zorganizowanie oporu Polaków wywiezionych na
przymusowe roboty do III Rzeszy4. Drugim zadaniem było rozpoznanie niemieckich przygotowań
do działalności konspiracyjnej pod okupacją aliantów. Jednym ze zrzuconych wówczas
spadochroniarzy był kpr. Kazimierz Szymczak („Feliks”), ur. 2 lutego 1899 r. w miejscowości
Mchy pow. Śrem, z zawodu górnik, w latach 1905–1923 mieszkał w Westfalii,
służył w wojsku niemieckim jako kapral, od 1925 r. mieszkał we Francji, w czasie II wojny
światowej należał do Polskiej Organizacji Walki o Niepodległość. Był on dowódcą zespołu
bojowego A w okręgu „Wielki Lwów”. Prowadził akcję wywiadowczą w rejonie lotniska
Vitry-en-Artois. Między 31 sierpnia a 2 września 1944 r. wykonał kilka samodzielnych wypadów
przeciwko wojskom niemieckim, zdobył m.in. motocykl, 2 rkm i amunicję. Po uwolnieniu
tych terenów spod okupacji niemieckiej zgłosił się do akcji specjalnej. Zrzucony jako
„Mark” w nocy z 11 na 12 stycznia 1945 r. w okolicach Kolonii. Aresztowany, zamordowany
w siedzibie gestapo w Kolonii. Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych.
Natomiast we współpracy z amerykańskim OSS5 zrzucono co najmniej 32 Polaków, byłych
żołnierzy Wehrmachtu. Jednym z nich był sierż. Zygmunt Tydda (Zygmunt Orłowicz),
urodzony 28 października 1918 r. w Dortmundzie, we wrześniu 1939 r. był żołnierzem Wojska
Polskiego; w lutym 1943 r. wcielony do Wehrmachtu, służył m.in. w Cherbourgu; 1 lipca
1944 r. dostał się do niewoli amerykańskiej, przekazany władzom polskim, od sierpnia był
żołnierzem Samodzielnej Kompanii Grenadierów. Zrzucony w nocy z 30 na 31 marca 1945 r.
w okolicach Erfurtu, był razem z sierż. Wacławem Chojnickim (ur. 1923 r.) członkiem zespołu
„Pink Lady”. Prowadzili rozpoznanie do dnia zajęcia terenu przez wojska amerykańskie
11 kwietnia 1945 r. Obaj zostali odznaczeni Krzyżami Walecznych.

Jak napisałem wcześniej, zrzucono co najmniej 37 skoczków, ale możemy śmiało założyć, że liczba
ta była większa6. Warto wspomnieć choćby o zrzuceniu w nocy z 26 na 27 listopada 1944 r. w
operacji „Fleckney 1”pod Darmstadt Paula Penczoka (Paula Wodarskiego). Został on zrzucony
jednak przez aliantów jako „Bonzo”, którym to mianem określano rodowitych Niemców i
Austriaków7.
Co najmniej kilkudziesięciu takich byłych żołnierzy Wehrmachtu zgodziło się po wzięciu do niewoli
pracować dla aliantów. Przynajmniej kilkunastu faktycznie zostało zrzuconych na terytorium III
Rzeszy. Warto również wspomnieć o osobach polskiego pochodzenia służących w SOE czy OSS.
W Niemczech w okolicach Altengrabow koło Magdeburga 25 kwietnia 1945 r.
został zrzucony kpt. Wilhelm Dobrzyński (William Dobby), ur. 22 grudnia 1899 r. w Rydze.
Na drugim miejscu pod względem liczby zrzuconych spadochroniarzy jest Francja. Jak pisał autor
przywołanej wcześniej publikacji, opierając się na danych historyków brytyjskich, we Francji
zrzucono około 1800 agentów. Wśród nich było niewielu, bo tylko 35 Polaków.
W tym miejscu pozwolę sobie na małą dygresję. W roku 2000 w piśmie
„Komandos” został opublikowany artykuł Aleksandra Czerwińskiego o nieudanej operacji
polskich spadochroniarzy we Francji8. Autor sugeruje, że operację tę przeprowadzono w końcu
stycznia 1941 r. Niestety, nie jest to prawda. Opisywany lot naprawdę odbył się 11 kwietnia
1941 r., a więc zarówno po pierwszej operacji angielskiej o kryptonimie „Colossus” w okolicach
Calitri w południowych Włoszech, jak i po pierwszym zrzucie spadochroniarzy w Polsce
nocą z 15 na 16 lutego 1941 r. O akcji tej piszą w swoich książkach Freddie Clark oraz David
Oliver9. Wspomina o niej również Krzysztof A. Tochman w słowniku cichociemnych10.
W locie tym samolot Whitley T4165 z 419. eskadry RAF, pilotowany przez F/O A.J.
Oettle’a, przewoził sześciu polskich spadochroniarzy, którymi byli: kpt. Mieczysław Kaliciński11,
por. Kazimierz Bogdziewicz12, por. Kazimierz Dendor13, por. Stanisław Kruszewski
(Stanisław Mazur)14, ppor. Władysław Miciek15, ppor. Ludwik Zwolański16. Przed osiągnięciem
celu wyprawy, którym były okolice Bordeaux, nad Loarą na skutek awarii instalacji
elektrycznej zrzucono zasobniki. Dodajmy, że samolot ten został niedawno przejętyz 78. dywizjonu
RAF.
Po zawróceniu do bazy samolot rozbił się podczas próby lądowania w Tangmere. Zginęli
wówczas tylny strzelec oraz obserwator – sierżanci Alfred Jules Cowan oraz Lloyd George
Morris. Polscy spadochroniarze zostali ranni. Uzupełniając informacje podane w przywołanym
artykule, warto odnotować, że STS (Station Training Schools) 17 mieściła się w Brickendonbury
Manor w okolicach Hertford na północ od Londynu.
Aleksander Czerwiński wymienił w artykule, jako grupę rezerwową, następujących
Polaków: Tuora, Maratlaka, Daneckiego i Jakubowskiego. Dodajmy, że byli to najprawdopodobniej:
kpt. Józef Tuora17 i por. Józef Danecki18. Identyfikacja pozostałych
dwóch spadochroniarzyzaś stwarza problem. Nazwiska Maratlak nie ma w książce Jana Lorysa19
ani w publikacjach Jędrzeja Tucholskiego20. Najprawdopodobniej chodziło
o por. Kazimierza Matlaka21
Żołnierze polskiego pochodzenia, obywatele amerykańscy (często w pierwszym pokoleniu),
brali udział w operacjach specjalnych OSS.
Między innymi w Grupie „Adrian”, która zostałazrzucona w nocy z 9 na 10 września 1944 r. na
północny zachód od Dijon we Francji. Cała grupa liczyła 31 żołnierzy, aż 12 z nich nosiło polskie
nazwiska. Byli to:
Capt. Joseph J. Kielbowicz,
Lt. Stanley Konieczko, Lt. Stanley Gromnicki,
Sgt. S.F. Kleczowski, Sgt. William S. Klimek,
Sgt. Joseph M. Mankowsky, Sgt. Frank J. Skokoski,
Sgt. Edward S. Matla, Raymond J. Filipkoski
[Filipkowski?], Adolph R. Nowakowski.
Do Londynu zespół wrócił 20 września 1944 r.
Następnie Filipkowski i Nowakowski byli wykładowcami w utworzonej we wrześniu 1944 r.
w Londynie polskiej Szkole Specjalistów, gdzie przygotowywano Polaków do pracy w Niemczech.
W szkole tej pracowało jeszcze kilku żołnierzy amerykańskich o swojsko brzmiących
nazwiskach: ppor. Walter A. Wusza, sierż. Mitchell Styma, kpr. Stanley Kapustka, por. Edward
Dyro, por. John Raczkiewicz.
Sześciu Polaków zrzucono we Włoszech. Kapitan Władysław Buryn (Cpt. Walter Burns,
„Komar”) zrzucony został w rejonie Bielli na północ od Turynu 19 grudnia 1944 r. Dołączył
do brytyjsko-włoskiej misji „Cherokee”. Zadanie kpt. Buryna była budowa szlaku komunikacyjnego
z Turynu do południowej Francji lub Szwajcarii. Drugim zadaniem było organizowanie dezercji
Polaków z Wehrmachtu24.
Kapitan Roman Kowalik (Marek Radlin, Cpt. Black, „Czarny”, „Kowal”),
por. Henryk Śreniawa-Saganowski („Huss”, „Ibis”) oraz radiotelegrafista sierż. Tadeusz Brogowski
(„Gałąź”, „Róg”) zostali zrzuceni 9 kwietnia 1945 r. w północnych Włoszech. Ten zrzut przez wiele
lat niesłusznie był uważany za ostatnią operację
spadochronową żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, gdyż prawdopodobnie
17 kwietnia 1945 r. pod Biellą zrzucony został ppor.Aleksander Domaszewicz („Alex”,
„Cykoria”,„Lauda”).
Sprawa jest niejasna i Jędrzej Tucholski uważa, że wiadomości o działaniach
„Alexa” dotyczą por. Ihnatowicza.
Porucznik Aleksander Świat-Ihnatowicz („Ataman”)25, od grudnia 1943 r. działający
w SOE, został zrzucony po raz pierwszy we Włoszech, w rejonie Alessandrii, w nocy z 3 na
4 lipca 1944 r.
Drugi raz por. Ihnatowicz skoczył koło Udine w nocy z 5 na 6 października 1944 r.
I wreszcie trzeci skok we Włoszech por. Ihnatowicz wykonał w nocy z 29 na 30 marca 1945 r.
w rejonie Bielli na południe od Monte Rosa. Współpracował wówczas z misją „North Piedmont”
SOE. Zorganizował oddział partyzancki z Polaków zbiegłych z armii niemieckiej. Był
również bardzo cenionym przez Anglików instruktorem broni. Działał do czerwca 1945 r.26
Książki Davida Stafforda oraz Laurence´a Lewisa przynoszą informacje o kolejnym
Polaku, przynajmniej z pochodzenia – Neville Lawrence Darewskim („Major Temple”)27.
Urodził się 21 maja 1914 r. w Londynie w rodzinie kompozytora Hermana i aktorki Magdy
z d. Temple, ukończył Haileybur College, w sierpniu 1943 r. brał udział w misji „Livingstone
II” w Słowenii28. Zrzucony w lecie 1944 r. we Włoszech w trakcie operacji „Flap”29,
działał w partyzantce w okolicach Genui. Utrzymywał ścisłe kontakty z Comitati di Liberazione
Nazionale (włoski Komitet Wyzwolenia Narodowego) w Turynie. Zginął 15 listopada
1944 r. w Val Ellero podczas czterodniowego ciężkiego ataku niemieckiego. Pochowany na
cmentarzu Staglieno w Genui.
We Włoszech w misji OSS „Choctaw” brał udział T/5 Norbert R. Kazmierczak. Żołnierze
tej misji zrzuceni w okolicach Parmy, wspólnie z partyzantami, w kwietniu 1945 r.
wyzwalali Salsomaggiore30.
Pięciu polskich spadochroniarzy zostało zrzuconych w Grecji. Od 14 września 1944 r.
w ramach „133 Special Force” operację bojową w Grecji wykonał ppor. Jerzy Skolimowski
(Cpt. George Deen, George Skolly)31. Z taką też datą otrzymał Bojowy Znak Spadochronowy32.
Według dokumentów Komisji Likwidacyjnej Specjalnej przebywał w Grecji od
28 września do 10 grudnia 1944 r.33 Natomiast według Jędrzeja Tucholskiego ppor. J. Skolimowski
został zrzucony w nocy z 24 na 25 września 1944 r. pod Neokhoralion koło Kardisty34.
Podporucznik służby zdrowia Jerzy Lissowski (Cpt. George Fox, „Rosa 2”) został zrzucony
w Grecji 25 października 1944 r. Bojowy Znak Spadochronowy został mu nadany
5 marca 1945 r.35 Później, 29 marca 1945 r., zrezygnował z funkcji oficera łącznikowego
w Salonikach.
Ponadto aż siedmiu kolejnych spadochroniarzy, z uwagi na ówczesną sytuację militarną,
zostało przerzuconych na terytorium Grecji w operacjach morskich lub samolotami (z lądowaniem
w Grecji). Z dokumentów Komisji Likwidacyjnej Specjalnej wynika, że ppor. Michał
Makowski (Cpt. Benn, „Andrzej 2”) przebywał w Grecji od 18 września do 17 grudnia
1944 r.36 Natomiast Jędrzej Tucholski napisał, że ppor. M. Makowski został wysadzony
z morza na wyspie Korfu 20 września 1944 r.37 Według sprawozdania Oddziału Specjalnego
Sztabu Naczelnego Wodza akcja spadochroniarzy na terenie Grecji pozwoliła ewakuować
około 700 Polaków oraz zbudować elementy trasy łączności do okupowanego kraju38.
Warto odnotować działalność w kierownictwie placówki SOE w Kairze kpt./mjr. Juliana
Anthony’ego Dolbeya; faktycznie nazywał się Julian Antoni Dobrski. W nocy z 9 na 10 września
1943 r. został zrzucony na Rodos w ramach misji „Rodell”. Misja miała doprowadzić do
przejścia na stronę aliantów włoskiego garnizonu wyspy. Wcześniej, od 1942 r., pracował
w kierownictwie egejskiej sekcji SOE (Morze Egejskie i Dodekanez) w Kairze, następnie
zaś – od grudnia 1943 do marca 1944 r. – w kierownictwie sekcji tureckiej SOE39.
Trzech Polaków zostało zrzuconych w Jugosławii. Porucznik/kapitan Józef Maciąg
(Cpt. John Peter Nash, „Wola”)40 został zrzucony w nocy z 15 na 16 czerwca 1943 r. na
Homolijskiej
Planinie wraz z dwoma Brytyjczykami w pobliżu miejsca postoju misji mjr. Erica
Greenwooda pod Żagubicą. Zginął 11 grudnia 1943 r. we wsi Luka, niedaleko Boru.
Porucznik Zbigniew Piątkowski (Lt. Alfred Link, „Mak”, „Vlada”)41 został zrzucony
9/10 września 1943 r. w górach Kopaonik na południu Jugosławii. Dołączył do misji
ppłk. Coope’a. Był kierownikiem placówki łącznikowej nr 2 w Prisztinie. Do bazy w Brindisi
odleciał 30 maja 1944 r., następnie został przydzielony do placówki wywiadu w Marsylii.
Porucznik Aleksander Ihnatowicz (Aleksander Świat-Ihnatowicz, „Alex”, „Ataman”)
został zrzucony w nocy z 17 na 18 marca 1944 r. w rejonie Zlatiboru. Od grudnia 1943 r.
w SOE. Po powrocie z tej wyprawy łodzią podwodną, był jeszcze trzy razy zrzucany we
Włoszech. Pierwszy skok w nocy z 3 na 4 lipca 1944 r., w rejonie Alessandrii, wykonał wraz
z włoskim oficerem i dwoma podoficerami.
Aleksander Konstanty Ihnatowicz („Turbina”, „Słonka”) urodzony 13 maja 1903 r.
w Nowogrodzie Wielkim, syn Konstantego i Marii z domu Wężyk-Widawskiej. Porucznik
rezerwy kawalerii (1 I 1935), inżynier. Żona Maria z domu Czarkowska, czworo dzieci.
Od 1 do 19 września 1939 r. kierownik referatu w Kierownictwie Zaopatrzenia Lotniczego.
Od stycznia do czerwca 1940 r. dowódca oddziałów pancerno-motorowych w Bollene.

Od lipca 1940 do 28 października 1941 r. oficer broni w 14. pułku ułanów. Od 28 października
1941 r. w dyspozycji Oddziału V Sztabu Naczelnego Wodza. W 1942 r. ppłk dypl. Michał
Protasewicz („Rawa”), szef Oddziału VI, wydał mu opinię we wniosku na awans do stopnia
rotmistrza, w której pisał: „Bardzo sumienny, dokładnyi pracowity oficer. Dbały o sprzęt i b. dobry
instruktor broni, lubuje się w tym. Wytrwały, lojalny patriota. B. duża siła woli. B. duży poziom
wiedzy ogólnej. B. duża inicjatywa.
Osiągnął b. dodatnie rezultaty w pracy”. Zaprzysiężony 31 stycznia 1943 r. w Audley End przez
„Rawę" w obecności „Sławka” i „Jaskrawego”.
O zabranie go z STS 43 42 (Kurs Walki Konspiracyjnej) 1 października 1943 r. wystąpił z wnioskiem,
rtm. Adam Mackus („Prosty”)
43. Otrzymał 1 października 1944 r. dwuletni urlop z Wojska Polskiego i wstąpił do armii brytyjskiej.
Odznaczony: Medalem za Wojnę 1918–1920, dwukrotnie Medalem Wojska w 1946 i 1947 r.
44Ponad dwudziestu Polaków (przynajmniej z pochodzenia) wzięło udział w działalności
amerykańskiego OSS w Jugosławii. Wśród personelu OSS w tym kraju znalazłem polsko
brzmiące nazwiska:
Capt. Leonard B. Prus,
Lt. Benjamin Dobrski, Lt. Walter F. Rutkowski,
S/Sgt. William S. Mierzejewski, Sgt. Boleslaus
V. Narewski, Sgt. Leonard M. Nowicki,
Cpl. D. Marcisiak [Marciciak], T/5 C.J. Rosinski
[Rozinski], T/5 Edward Sliwa, T/5 Frank
G. Smoliński, T/5 Henry F. Wozniak, T/5 Henry
S. Koslowski [Kozlowski], T/5 J.J. Helinski,
T/5 Ladislaus S. Merecicki, T/5 Mitchell Kalisz,
T/5 Norbert R. Kazmierczak, T/5 Stanley
A. Pobutkiewicz, T/5 Stanley Gniewek, T/5 Stanley
T. Karaniewski, T/5 Theodore S. Fornowski,
T/5 Victor J. Brudnicki, T/5 Walter S. Kopacz,
T/5 Ernest L. Chmieleski [Chmielewski],
T/5 Joseph Chochola oraz T/5 Leonard Franczyk,
T/5 John Kotula, T/5 C. Leszczych [Lesczcych],
Pvt. Adolph Stojak, S/Sgt. Leonard A. Kasabucki

Od kwietnia do czerwca 1944 r. brali oni udział m.in. w operacjach specjalnych na
wyspie Solta, „Foothound” (Miljet), „Flounced” (wyspa Brač), „Theorem” (półwysep Peljesac).
Żołnierze OSS, wspólnie z brytyjskimi komandosami i partyzantami, rozpoznawali
garnizony niemieckie, atakowali je próbując oczyścić poszczególne wyspy z sił okupacyjnych,
atakowali także przybrzeżne konwoje wroga.
W Albanii w nocy z 18 na 19 października 1943 r. został zrzucony ppor. Leon Michał
Gradowski (Michael Lis, „Lis”). Jego zadaniem, jako kierownika placówki łącznikowej
nr 3, było przekazywanie ludzi i poczty z Polski. Jako zadanie pomocnicze otrzymał polecenie
pomocy misji brytyjskiej w przesłuchiwaniu Polaków, jeńców i dezerterów z wojska
niemieckiego45.
Działalność polskich spadochroniarzy w różnych miejscach Europy trwała do zakończenia
wojny, chociaż od sierpnia 1944 r. Anglicy z SOE wyrażali wątpliwości co do celowości
prowadzenia dalszego szkolenia. Skłaniali się do stopniowej likwidacji szkolenia, a także
ograniczania operacji zrzutowych. Te poglądy dotyczyły zarówno obszaru Polski, jak i pozostałych
terenów w Europie. Jak wyraził się wówczas mjr Harold A. Perkins („MP”)46, szef
sekcji polskiej SOE, „widzi koniec wojny, a więc i koniec pracy konspiracyjnej. Istnieje jedynie
5 proc. możliwości, że front sowiecki stanie na Wiśle, a zachodni na linii Siegfrieda, i że
wojna się przedłuży”47. Jak niesłuszne były to podglądy, wiemy od dawna: Armia Czerwona
już od sierpnia stała na linii Wisły i podjęła ofensywę dopiero w styczniu 1945 r. Natomiast
uderzenie niemieckie w grudniu 1944 r. w Ardenach zachwiało, na szczęście przejściowo,
trwałością frontu zachodniego.
Z datą 30 września 1944 r. zlikwidowano STS 43. Jedynie w odniesieniu do terenu Bałkanów
zadecydowano, że zarówno SOE, jak i polski Oddział Specjalny będą prowadziły nadal
akcję „wyciągania” Polaków z wojska niemieckiego oraz pracę wywiadowczą „do chwili
całkowitego załamania się wojska niemieckiego na danym terenie i objęcia terenu przez
wojska alianckie”. Oprócz tych oficjalnych, uzgodnionych zadań polscy spadochroniarze
realizowali na polecenie polskich władz jeszcze jedno zadanie – budowanie dróg łączności
z Polską w celu przerzucania ludzi oraz poczty.
Natomiast spadochroniarzy o nazwisku Jakubowski jest aż dziesięciu w publikacji Jana
Lorysa. Może chodzi o por. Eugeniusza Jakubowskiego22.
Co ciekawe, Freddie Clark łączy omawianą operację z akcją „Adjudicate” we Francji.
Brytyjski Zarząd Operacji Specjalnych (SOE) postanowił utworzyć we Francji organizację
sabotażową złożoną w dużej mierze z Polaków. Na jej szefa wybrano por. Teodora
Dzierzgowskiego
(„Nurmiego”). Został on zrzucony w nocy z 2 na 3 września 1941 r. pod Saint
Léonard de Noblat.
Do Polaków zrzuconych we Francji należy dodać oczywiście Krystynę Skarbek-Giżycką
(Christine Granville, „Pauline”). Trafiła ona nocą z 6 na 7 lipca 1944 r. na płaskowyż Vercors,
gdzie działała francuska partyzantka, w rejonie Vassieux, w ramach operacji „Jockey”/„Roger”
23. Była przez trzy miesiące łączniczką brytyjskiego podpułkownika Francisa Cammaertsa.
Kiedy w początkach sierpnia ppłk Cammaerts został wraz z dwoma innymi oficerami aresztowany
przez gestapo w Digne, „Pauline” w brawurowej akcji doprowadziła do ich uwolnienia.
Ponadto nawiązała kontakt z Polakami służącymi w Wehrmachcie i spowodowała dezercję
70 z nich. Utrzymywała ścisły kontakt z francuskimi Maquis. Po wyzwoleniu we wrześniu
tego terenu przez wojska alianckie została wysłana na pogranicze francusko-włoskie. Trzykrotnie
przekraczała potajemnie granicę włoską do Piemontu celem nawiązania kontaktu
z włoską partyzantką. Brała udział w akcjach sabotażowych wymierzonych w szlaki komunikacyjne.
Wzięła też udział w bitwach pod Sestriere i Barcelonette. Od listopada 1944 r. była
przygotowywana do zrzucenia w Polsce jako „Folkestone”. Miała być obserwatorem oraz
specjalną łączniczką między planowanymi misjami brytyjskimi „Freston”, „Fernham” oraz
„Flamstead”. Jej głównym zadaniem było zebranie maksymalnej ilości informacji politycznych
o sytuacji w Polsce. W grudniu 1944 r. otrzymała szyfry oraz fundusze przeznaczone
na tę operację. Jednakże do zrzucenia w Polsce nie doszło, jak pisali sami Brytyjczycy „z powodu
najechania Polski przez Rosjan” – 27 grudnia Krystyna Skarbek-Giżycka opuściła
Włochy (Bari) i udała się do Kairu. Z wymienionych powyżej operacji spadochronowych
w Polsce do skutku doszedł tylko zrzut w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r. misji „Freston”.

--------------------przypisy--------------------------------------------------------przypisy-----------------------

1 Pisałem o nim kilkakrotnie: W. Grabowski, Delegatura Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na
Kraj, Warszawa 1995, s. 58–59; idem, Polska Tajna Administracja Cywilna 1940–1945, Warszawa
2003, s. 96–98, 103; idem, Państwo polskie wychodzi z podziemi. Cywilne struktury Polskiego Państwa
Podziemnego w Powstaniu Warszawskim, Warszawa 2007, s. 49–50, 163; S. Korboński, W imieniu
Rzeczypospolitej..., oprac. W. Grabowski, Warszawa 2009.
2 Special Operations Executive (Zarząd Operacji Specjalnych) – brytyjska tajna agencja rządowa,
której zadaniem było m.in. prowadzenie dywersji, koordynacja działań politycznych i propagandowych,
wspomaganie ruchu oporu w okupowanych państwach Europy.
3 J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991; idem, Cichociemni, Warszawa 1988.
4 Dodajmy, że w 1944 r. SOE planowała przeprowadzenie w Polsce operacji „Flamstead” i „Fernham”,
których celem było uwolnienie jeńców wojennych i robotników przymusowych w Polsce.
W skład operacji „Flamstead” mieli wejść kpt. R. Purvis – dowódca, kpt. Godfrey Marchant, sierż.
Huston – radiotelegrafista oraz kpt. Makomski – oficer łącznikowy. W operacji „Fernham” mieli brać
udział ppłk. Paul Harker, mjr J. Roper, mjr Andrzej Kowerski (A. Kennedy), sierż. L. Peaker oraz kpt.
Lando. Obie misje zostały odwołane 27 I 1945 r. – http://www.polandinexile.com; NA, HS 9/830/3, akta
osobowe A. Kowerskiego.
5 Office of Strategic Services (OSS) – Biuro Służb Strategicznych.
6 W. Grabowski,Zapomniani polscy spadochroniarze. Operacje „Dunstable” i „Eagle” w Niemczech
,Londyn 2011.
7 Paul Penczok (Paul Wodarski), ur. 18 VI 1908 r. w Radzionkowie, od 1929 r. mieszkał we Wrocławiu,
od 20 IV 1940 r. w wojsku niemieckim, 9 VIII 1944 r. dostał się do niewoli brytyjskiej w czasie
walk w okolicach St. Pierre sur Divus, od 4 IX 1944 r. szkolony w STS 5 w Wanborough Manor jako
„Bonzo”. F. Clark, Agents by Moonlight. The Secret History of RAF Tempsford During World War II,
Stroud 1999, s. 283. P. Maszkowski, Tajemnice brytyjskiej dywersji w Breslau, „Odkrywca” 2008,
nr 9; P. Maszkowski, Tajemnice brytyjskiej dywersji w Breslau (cz. 2), „Odkrywca” 2008, nr 12;
P. Maszkowski, Tajemnice brytryjskiej dywersjiw Breslau (cz. 3), „Odkrywca” 2011, nr 3, s. 35–37.
W National Archives (Kew) znajdują się dokumenty dotyczące operacji „Fleckney” 1944–1945 z adnotacją:
akty sabotażu w rejonie Wrocławia – NA, HS 6/666, oraz akta personalne Paula Penczoka, HS 9/1167/4.
8 A. Czerwiński, Akcja, której nie było, „Komandos” 2000, nr 2, s. 34–35.
9 F. Clark, op. cit., s. 11; D. Oliver, Airborne Espionage. International Special Duties Operations
in the World Wars, Stroud 2005, s. 44.
10 K.A. Tochman, Słownik biograficzny cichociemnych, t. II, Zwierzyniec–Rzeszów 2007, s. 140
11 Kpt. Mieczysław Kaliciński, ur. 12 III 1900 r., kapitan intendentury (1 I 1929), oficer intendentury
10. DP w 1939 r. Zwykły Znak Spadochronowy nr 0531. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik oficerski
1939. Stan na dzień 23 marca 1939, Kraków 2006, s. 334, 533.
12 Por. Kazimierz Bogdziewicz (1908–1944), ur. 5 III 1908 r., ppor. piechoty (1 I 1934), Zwykły
Znak Spadochronowy nr 0537, przydział do kompanii zaopatrzenia Samodzielnej Brygady Spadochronowej,
poległ 13 IX 1944 r., pochowany w Brukseli. R. Rybka, K. Stepan, Awanse oficerskie
w Wojsku Polskim 1935–1939, Kraków 2003, s. 66; W.K. Stasiak, „W locie szumią spadochrony...”.
Wspomnienia żołnierza spod Arnhem, Warszawa 1991, s. 292, 302.
13 Kpt. Kazimierz Michał Dendor, ur. 10 IV 1913 r., ppor. piechoty (15 X 1936), dowódca oddziału
zwiadu w 3 ppLeg. w 1939 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0536, Bojowy Znak Spadochronowy
nr 1370; brał udział w operacji „Market Garden” pod Arnhem. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 105,
550; eidem, Awanse..., s. 17; W.K. Stasiak, op.cit., s. 256.
14 Kpt. Stanisław Antoni Kruszewski, ur. 1 IV 1914 r., ppor. piechoty (1 X 1938), dowódca plutonu
18. pp w 1939 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0535, instruktor w Ringway. R. Rybka, K. Stepan,
Rocznik..., s. 120, 569; eidem, Awanse..., s. 36; W.K. Stasiak, op. cit., s. 54.
15 Por. Władysław Alfred Miciek (1912–1944; „Młot”, „Mazepa”, „Wojewoda”), ur. 23 V 1912 r.,
ppor. rez. piechoty (1 I 1937), Zwykły Znak Spadochronowy nr 0538; zrzucony do kraju 25/26 I 1943 r.,
poległ w czasie Powstania Warszawskiego 6 VIII 1944 r. J. Tucholski, Cichociemni, Warszawa 1988,
s. 372; R. Rybka, K. Stepan, Awanse..., s. 196.
16 Kpt. Ludwik Bogdan Zwolański, ur. 11 VIII 1916 r., ppor. piechoty (1 X 1937), dowódca plutonu
86. pp w 1939 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0539, Bojowy Znak Spadochronowy nr 9, uczestnik
operacji „Market Garden” pod Arnhem, odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari V kl.
R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 114, 651; eidem, Awanse..., s. 27; W.K. Stasiak, op. cit., s. 77,
148–150, 177, 257, 316.
17 Kpt. Józef Tuora, ur. 28 II 1913 r., por. saper (19 III 1939), adiutant w Ośrodku Sapersko-Pionierskim
11. DP w 1939 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0509, brał udział w operacji „Market
Garden” pod Arnhem. R. Rybka, K. Stepan, Rocznik..., s. 254, 813; eidem, Awanse..., s. 13, 516;
W.K. Stasiak, op. cit., s. 257.
18 Por. Józef Piotr Danecki, ur. 22 IX 1913 r., ppor. rez. piechoty (1 I 1936), uczestnik kursu strzeleckiego
w Fort William we wrześniu 1940 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0532. R. Rybka,
K. Stepan, Awanse..., s. 145; W.K. Stasiak, op. cit., s. 219.
19 Historia Polskiego Znaku Spadochronowego. Polskie Wojska Desantu Powietrznego w II Wojnie
Światowej. Lista odznaczonych – Polaków i obcokrajowców, oprac. J. Lorys, Londyn 1993.
20 J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991.
21 Por. Kazimierz Antoni Matlak, ur. 1913, uczestnik kursu strzeleckiego w Fort William we wrześniu
1940 r., Zwykły Znak Spadochronowy nr 0533, uczestnik operacji „Market Garden” pod Arnhem
w 3. batalionie spadochronowym. W.K. Stasiak, op. cit., s. 220, 295.
22 Por. inż. Eugeniusz Edmund Jakubowski, ur. 18 X 1911 r., ppor. rez. piechoty (1 I 1938), Zwykły
Znak Spadochronowy nr 512. R. Rybka, K. Stepan, Awanse..., s. 226.
23 National Archives (dalej: NA), HS 9/612, akta osobowe; M. Siedentopf, Agentki wywiadu w czasie
II wojny światowej, Warszawa 2007; M. Masson, Krystyna: ulubiona agentka
24 J. Tucholski, Spadochroniarze, Warszawa 1991, s. 162–163; D. Stafford, Mission Accomplished.
SOE and Italy 1943–1945, London 2011, s. 247.
25 Studium Polski Podziemnej (dalej: SPP), Kol. 23, t. 76, akta osobowe.
26 J. Tucholski, op. cit., s. 164–165; L. Lewis, Echoes of Resistance. British Involvement with the
Italian Partisans, Costello 1985, s. 135.
27 D. Stafford, op. cit., s. 179; L. Lewis, Echoes of Resistance. British Involvement with the Italia
Partisans, Costello 1985, s. 59–60, 62.
28 NA, HS 5/885, mission Crayon (formerly mission Livingstone) 1943–1944.
29 NA, HS 6/860, operation Flap, 1945; NA, HS 6/861, operation Flap, 1944.
30 O działalności OSS we Włoszech zob. opracowanie: M. Corvo, O.S.S. in Italy 1942–1945,
New York 2005.
31 SPP, Sk 9.27, Pismo J. Skolimowskiego do sztabu Naczelnego Wodza, 11 VIII 1946 r.; NA, HS
9/1369/7, akta niedostępne do 1 I 2031 r.
32 SPP, Sk 9.27, Rozkaz specjalny nr 22 szefa Sztabu Głównego, 24 VIII 1946 r.
33 SPP, Sk 9.27, Pismo ppłk. Hartmana, 17 VIII 1946 r.
34 J. Tucholski, op. cit., s. 161.
35 SPP, Kol. 23, t. 146, akta osobowe.
36 SPP, Sk 9.27, Pismo ppłk. Hartmana, 17 VIII 1946 r.
37 J. Tucholski, op. cit., s. 161.
38 SPP, t. 2.3.3.1.2, k. 48, Sprawozdanie z działalności O[ddziału] Spec[jalnego] na terenie Bałkan[
ów] za rok 1944.
39 NA, HS 9/437/4, akta osobowe; W.J.M. MacKenzie, The Secret History of SOE: The Special
Operations Executive 1940–1945, London 2002, s. 482. Urodzony 3 XI 1901 r. w Londynie. W dokumentach
SOE w odniesieniu do kpt. J.A. Dolbeya używano symboli J/10 oraz D/H 113 – NA, HS
8/986.
40 W dokumentach SOE dotyczących działań J. Maciąga w Jugosławii używano symbolu
A/H 261 – NA, HS 8/986.
41 W dokumentach SOE używano symbolu D/E 127 – NA, HS 8/98
42 Zob. I. Valentine, Baza 43. Cichociemni, Warszawa 2005.
43 Zrzucony w Polsce w nocy 22/23 XI 1944 r.
44 SPP, Kol. 23, poz. 76, akta osobowe
45 SPP, t. 6.4.12, Protokół odprawy, 8 X 1943 r.
46 Ppłk dyplomowany Michał Protasewicz, szef Oddziału VI Sztabu Naczelnego Wodza, wystąpił
9 X 1942 r. o odznaczenie Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski – IPiMS, PRM-K/59,
k. 161.
47 SPP, t. 2.3.10.1.4, k. 211, Notatka z konferencji w sprawach wyszkoleniowych, 31 VIII 1944 r.
W konferencji brali udział Polacy: ppłk dypl. Utnik, ppłk Hartman, ppłk Brągiel, rtm. Mackus,
ppor. Grocholski, oraz Anglicy: ppłk Perkins i mjr Pickles.
-------------------------------------------------------------------------------------------------
User avatar
DANIEL69
 
Posts: 271
Joined: Thu Oct 18, 2012 4:35 pm
Location: Leicester, Leicestershire

Re: POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby Andrzej » Mon Feb 04, 2013 10:17 pm

Ciekawy artykuł.

Będąc w 2009 w Paryżu odwiedziłem Muzeum Wojskowe - Musee de l'Armee. Bardzo fajne miejsce - polecam :). Znalazłem też polski akcent nawiązujący również do tematu.
Sorry za jakość zdjęć.

Image

Image

Image

Image

Image

Image
_______________________________
Pozdrawiam

Andrzej Mazur

Image

"W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze,
to jest niedobrze"

ks. Jan Twardowski
User avatar
Andrzej
 
Posts: 789
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:12 pm
Location: Kettering

Re: POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby DANIEL69 » Mon Feb 04, 2013 10:47 pm

fajne i ciekawe fotki pozwoliłem dodać do nich notkę biograficzną o właścicielu tego munduru:
SM0_37-1798-1.jpg
SM0_37-1798-1.jpg (15.51 KiB) Viewed 18231 times

Antoni Józef Zdrojewski, ps. "Daniel", "Nestor" (ur. 26 marca 1900 w Skorzewie na Kaszubach, zm. 13 maja 1989 w Paryżu)
Uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, Od listopada 1919 do czerwca 1920 był oficerem 66 Kaszubskiego Pułku Piechoty, a w latach 1923-1924 oficerem 43 Pułku Piechoty Strzelców Kresowych stacjonującego w Dubnie i Brodach . Jako oficer tego pułku był odkomenderowany do Batalionu Szkolnego Piechoty Okręgu Korpusu Nr II na stanowisko oficera broni . Adiutantem tego batalionu był por. Mieczysław Sylwester Bobrownicki-Libchen. Po 1924 przeniesiony został z korpusu oficerów piechoty do korpusu oficerów artylerii i mianowany dowódcą baterii w 16 Pomorskim Pułku Artylerii Lekkiej w Grudziądzu . Od stycznia 1930 do grudnia 1937 dowodził III dywizjonem w macierzystym pułku. Od grudnia 1937 do września 1939 pełnił służbę w Departamencie Artylerii Ministerstwa Spraw Wojskowych na stanowisku szefa Wydziału Studiów.

Brał udział w kampanii wrześniowej i kampanii francuskiej 1940, dowódca II dywizjonu 2 Warszawskiego Pułku Artylerii Lekkiej. Internowany w Szwajcarii, uciekł w listopadzie 1940 do Francji, gdzie działał w ruchu oporu. Do 1942 komendant okręgu lyońskiego Polskiej Organizacji Niepodległościowej (PON). Zagrożony aresztowaniem uciekł do Hiszpanii i przez Gibraltar dotarł do Anglii. Po ukończeniu specjalnych kursów, w 1943 przerzucony do okupowanej Francji, gdzie pod pseudonimami "Daniel", "Nestor" i innymi był komendantem PON także Polskiego Ruchu Oporu we Francji. Od września do grudnia 1944 był szefem Delegatury MON we Francji, następnie w Oddziale Likwidacyjnym we Francji. W 1944 został awansowany przez władze Wolnej Francji do stopnia generała brygady. W 1947 zdemobilizowany został z Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Prezydent RP na Uchodźstwie, August Zaleski mianował go generałem brygady ze starszeństwem z 11 listopada 1964 .

Potem wstąpił do armii francuskiej, osiągnął stopień generała dywizji. Od 1970 r. do śmierci był wielkim mistrzem "reaktywowanego" Zakonu Templariuszy. Na swojego następcę wyznaczył George'a Lamiranda. Po wojnie był prezesem Związku Uczestników Polskiego Ruchu Oporu we Francji.

pozdrawiam
Daniel
User avatar
DANIEL69
 
Posts: 271
Joined: Thu Oct 18, 2012 4:35 pm
Location: Leicester, Leicestershire

Re: POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby Kosynier » Tue Feb 05, 2013 7:16 am

Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche

Re: POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby Kosynier » Tue Feb 05, 2013 8:13 am

Podaje wam tutaj linke o POWN mojego miasta
http://pown-monica.onlc.fr/4-Historique.html
Na dole strone jest artykul o " Owidiusza " ale niestety nic nie widac :?
Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche

Re: POLSCY SPAOCHRONIARZE W OKUPOWANEJ EUROPIE

Postby Kosynier » Tue Feb 05, 2013 1:52 pm

Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche


Return to Ciekawostki II WŚ

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest

cron