by Jurgen » Sun Jun 26, 2011 10:04 am
Niestety nie jstem w stanie podac ani zrodla ani autora bo zwyczajnie nie pamietam. Czytalem juz dawno temu ale zostala mi w glowie (bo zwyczajnie byla ciekawa) taka relacja: jeden z Polakow ktory znalazl sie we Francji w czasie walk w 1940 wspominal ze na jednym ze szlkow odwotowych widzial wiele porzuconej broni i oprzadzenia zolnierzy francuskich, ta sama droga szedl czarnoskory zolnierz wojsk kolonialnych objuczony juz dobrze karabinami i za kazdym razem gdy widzial kolejny podnosil go mruczac pod nosem "taki dobry karabin, szkoda go...".
"Tylko krowa nie zmienia pogladow"... Czasem fajnie jest obronic swoje poglady i pozostac jeszcze przez chwile beztroska krowa.
"Zycie to jest to co nam sie zdarza gdy mamy plany"