Page 1 of 1

Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 2:12 pm
by DANIEL69
Witam

Pragne poruszyc temat, ktory moze być odebrany jako "prowokacja". Oryginał czy replika?
Moim zamiarem nie jest prowokowanie, pragnę jedynie wymiany poglądów na ten temat, merytoryczna wymiana doświadczeń i poglądów jeszcze nikomu nie zaszkodziła, a wręcz przeciwnie ja osobiście jeste otwarty na różne argumenty.
Ostatnio jeden z Kolegów zadał to pytanie i wbrew pozorom odpowiedż nie jest prosta i oczywista, sam byłem świadkiem(ostatnie Victory Show), kiedy ocenia się ludzi nie po tym co robią i dlaczego tylko patrzy się czy jego broń to "deac" czy może replika, czy jego hełm to oryginał za wielki X kasy, czy tak samo wyglądający przerobiony RAC lub replika np. z SOF-u.
Rozumię, iż wśród nas są kolekcjonerzy i oczywiste jest, że dla nich oryginalny eksponat jest na wagę złota, ale czy będą biegali po polu w oryginalmym berecie 1 SBS, lub zaryzykują zniszczenie "muzealnego" egzemplarza broni.
Rozumiem również, że celem jest jak najwierniejsze odtwarzanie regół, postaci, realiów itp. ale gdzie kończy się poprawność, a zaczyna paranoja, w czym jest gorsza dobrej jakości replika wykonana współcześnie od "deaca" np. z 1939(oczywiście mówię tu o rekonstrutorach, a nie o kolekcjach czy muzeach). Zaznaczam jeszcze raz dobrej jakości replika i nie mówię tu tylko o broni ale ogólnie.
Co jest ważne w naszym hobby, czyja "zabawka" jest starsz? Czy wymiana doświadczeń, dzielenie się wiedzą i pamięć o Tych, w których teaz się wcielamy?

Tak więc Koleżanki i Koledzy- "prowokacja" :mrgreen: Dobre repliki czy oryginały? A może jedno i drugie, może to nie ma żadnego znaczenia?

Pozdrawiam
Daniel

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 4:58 pm
by swojak
Jeśli chodzi o broń, to nie wiem. Kiedys w mojej SRH 51 PP była taka zasada: Oryginał w dobrym stanie do kolekcji. repliki na pole. Trzeba być pewnym jednej rzeczy. Jesteś rekonstruktorem, a nie pajacem pozującym i brylującym w misiowaniu. Misiowanie- robienie za misia z Krupówek. W zależności od scenariusza, musisz byc pewny, że za sekundę twoja oryginalna rzecz się może zniszczyć. Wtedy będzie zjeba i nie tylko moralniak. Wewnętrznie to odczujesz. Nie można też przeginać z replikami, bo jedna drugiej nie równa. Jak tanie i powszechne oryginały- kupój i używaj na polu. Jak repliki, zawsze staraj się użyć. O)ryginały na półkę. Co do broni, to zawsze miewałem swój odlew, a póżniej na bitwie wydawali oryginały. Koledzy z innych gróp miewali deko, ale mnie to nie interesowało. W UK zasady co do uczestnictwa w bitwie są ponoć trochę inne. W zależności od zapotrzebowania. Z tego co zdążyłem na forum zauważyć, to chłopaki gustują w deko. Fajnie to wygląda i cena jest niezbyt wygórowana. Szeleczki paski i elementy wyposażenia, parciane i powszechne. Beret- kopia. Chełm? Chyba by mnie boje.ało jakbym wyskoczył z oryginalem na reko. Ale co ja tam wiem.

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 6:43 pm
by czaja
Witam
Danielu uważaj, uważaj bo "rozmowy kontrolowane, rozmowy kontrolowane" ;)
A propos wyboru
Jak dla mnie to pod względem rekonstrukcji może być w miarę dobrze (czyli żeby nikt nie pomylił stena V z II) wykonana replika.
Oczywiście jakbym nie miał innych wydatków to bym sobie kupował same live-y niestety póki co to nie wchodzi w rachubę.
Tak wiec ja osobiście nie będę nikogo ukrzyżowywał jeśli zobaczę go z Denixem a wręcz będę zadowolony, ze jest następna osoba zainteresowana rekonstrukcją.
Pozdro Adam

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 7:26 pm
by Kosynier
Witam ,

O tematu 1 SBS lub moze 3 DSK , oproc wyposazenie , niestety dla rekonstrukcji lepiej uzywac reprodukcjie niz kopie .
Wyposazenie mozna kupic od czasu wojne i po wojne , oproc moze jakies specjialne orginalne wyposazenie uzywane przez desant , ktore maja ceny w kosmosu .
Co o mundur , sa 2 handlaze ktore robia bardzo dobre reprodukcjie , jeden w Anglii a drugi w czechac ale prawda drogie z by polowac .

Beret ? Jesli kiedys by zdobylesz prawdziwego beret od 1 SBS to lepiej trzymaj go cieplo u siebie ;) kopie od kolego z Polski sa bardzo Ok lepsze niz od tego Angielskiego sklepa . A od tego ostaniego lepiej nie kupic helma , lepiej kupic u tego ktory robi lepsze reprodukcji w Anglii , ma swoja cene ale swietna praca . Po drugi jesli cena jest problem to lepiej kupic skarupe od RAC i sam sobie zrobic .

Koledze , uwaga o repliki na ABWO , a o bronie z Anglii uwaga jesli bedzieczie ladowac w Francji bo mozna miec problemy u nas .
A Denix to lepiej sobie dac spokoj z ta replike ...jest nie warto ! lepiej moze kupic Polskie Made .

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 8:47 pm
by Maciek
Witam.
Temat stary jak sama rekonstrukcja. Osobiscie nie mial bym sumienia tyrac w polu oryginalnego munduru. Inna sprawa z ekwipunkiem, tutaj serce az tak nie krwawi;)
Bron...hmm...ze wzgledu na cene, kazdy powinien dokonac samodzielnego wyboru.
Jako grupa, mozemy sie umowic na dokonywanie zakupow w tym samym sklepie (mam na mysli smock).
Nadrzedna zasada jest, byc jak najblizej oryginalowi. Ale nawet posiadanie calej szafy koszernych fantow nie zrobi z nikogo dobrego r-konstruktora;) Za ladnym opakowaniem, musi sie kryc rownie dobra tresc.

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Jan 30, 2013 10:53 pm
by Andrzej
Cześć

Tak jak napisali poprzednicy byłoby zbrodnią używać większości oryginałów do rekonstrukcji. Ich miejsce jest w kolekcjach, muzeach. Są wyjątki, mówimy np. webingu. Jest go bardzo dużo na rynku więc nie ma problemu... na razie. I myślę, że nasze dzieci nas przeklną, że go tak poprostu poniewieramy bo i on kiedyś się skończy :).
Co do kopii to producentów jest wielu. Jedni są lepsi drudzy do dupy. My musimy wybrać tych lepszych...ot i cała filozofia :mrgreen:

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Thu Jan 31, 2013 12:43 pm
by Kosynier
Andrzej pamietaj o regulaminy broni na ABWO jesli chcesz tam jechac , niestety bo nie mam broni to zapomnialem juz o co chodzi na ten temat ( chodzi mi , czy repliki nie mozna miec ??? )
Po drugi jesli macie przejść przez Francję to uwazac o przepisy o temau zdemilitaryzowane broni bo u nas tylko uznaja certyfikat neutralizacji od Saint-Etienne .
Ubiegłym roku kilka chlopakow musieli zostawic ich bron na wyspie lub ładować w Belgii .

O wyposazenie to alles klar ;) o Denison oproc ja kupic tam gdzie wszyscy to tez all is clear . :D :D :D

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Mon Apr 15, 2013 8:56 pm
by enfield
Jadąc na ABWO nie można brać replik broni, bo są one w Holandii nielegalne. Jednak jak to mówią "Polak potrafi" przed wyjazdem koledzy ponabijali na swoich stonkach numery i udali się z nimi do rusznikarza który do każdej sztuki wystawił papier mówiący że jest to kawałek niegroźnego złomu. W efekcie uzyskali swoiste certyfikaty w treść których nikt na miejscu nie wnikał, była replika z numerem, papier z pieczątką i wszyscy byli zadowoleni. :mrgreen:

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Tue Apr 16, 2013 7:17 pm
by Andrzej
Przemek no jakoś trzeba sobie radzić ;) W jednym kraju repliki są beeee a w drugim deacty ;) ale są takie w których oba są OK :twisted:

Re: Replika czy oryginał?

PostPosted: Wed Apr 17, 2013 12:33 pm
by enfield
Repliki z papierami od rusznikarza przeszły, ale chłopaki mieli niezły polew, bo certyfikaty były imienne. Jeden ze stenów był mój, a ze nazwiska nie mam łatwego, to było prawie jak z Grzegorzem Brzeczyszczykiewiczem w "Jak rozpętałem II Wojne światową".