Chiltern Open Air Museum

Byliśmy tam i tam i ...

Chiltern Open Air Museum

Postby czaja » Tue Mar 29, 2011 8:43 pm

26-27 Marca grupa LHG FTF była na pierwszym military show w składzie 100% (czterech nas było czterech :mrgreen: ).
Powiem szczerze, jak na pierwszy raz nie było źle ale :twisted: ...
Śniadanie w sobotę, powiem szczerze dawało sporo do życzenia, bo gdyby jajecznica się nie spaliła to smakowałaby jak woda w brudnym kolorze. Coś co po angielsku nazwali dinner, to była kanapka ze startym serem a druga z mieloną wołowiną (jak dla mnie to troszku mało).
No ale nie będę tylko o jedzeniu bo nie o to tu chodzi.
Pod koniec dnia na naszej dioramie odbyła się bitwa: ostatnie godziny pod Arnhem, sami ranni czekamy aż dywizja się przeprawi a potem poddanie i widownia klaszcze jak to fajnie było. Dla Angoli oczywiście poddać się to drobnostka, rączki w górę z szybkością błyskawicy i nie trzeba było ich zachęcać a dla nas niestety masakra do kwadratu (ktoś nawet w ferworze walki zapomniał, że ma zostać rannym i "zranił" się dopiero jak Niemcy przestali strzelać :twisted: ach te nasze chłopaki ach). Lektor opowiadający przebieg bitwy "zapomniał" dodać, że z dywizją była jeszcze 1SBS, no ale nas było tylko czterech wiec może dlatego :?: .
No i jesteśmy w Anglii wieć podejście do historii może być trochę inne, miejmy tylko nadzieje, że widzowie oglądali film: Bridge too far i pamiętają Hackmana i ten jego: sznyyr :lol: .
Ponoć w niedzielę było lepiej ale mnie już nie było, także nie wiem.
A najgorsze to to, że mój Bren, przepraszam mój fantastyczny Bren :twisted: został uszkodzony i to nie przez widzów tylko przez kogoś z rekonstruktorów. Ja myślałem, ze re-konstruktorska brać wie jak się obchodzić z takimi rzeczami ale widać niestety nie. Oczywiście nikt nie poinformował mnie o tym, że coś sknocił ale na szczęście uszkodzenie nie było straszne, chociaż do końca jeszcze nie wiadomo bo nie jest naprawione a tylko mam taką nadzieję.
No dobrze może starczy tego narzekania, zajmijmy się wiec dobrymi stronami.
Hmm :?:
Hmm :?:
Były oczywiście były, chociażby to, że pogoda dopisała i nie padało :mrgreen: .
Grupy będące na tym show pokazywały niezły poziom jak chociażby goście z naszego szpitala, Anglicy którzy pokazywali Dunkierkę, ruskie też byli ok, no i oczywiście goście co odgrywali 1 SBS ;)
Umiejscowienie też było fajne (sporo grup mogło wykorzystywać stare budynki).
No to w skrócie na tyle jak coś sobie przypomnę warte napisania to wrzucę później a może ktoś napisze coś jeszcze i wrzuci fotki, ja niestety nie zrobiłem żadnych.
P.S.
Aha i jeszcze jedno:
Największym naszym problemem podczas bitwy było, czy owce będące na linii ognia nie zaczną rodzić bo były w zaawansowanym stadium :twisted:
Żeby rekonstrukcja miała smaczek raz włóż pełny raz ślepaczek
User avatar
czaja
 
Posts: 269
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:30 pm

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Sebol » Tue Mar 29, 2011 9:11 pm

To może ja nie będę się rozwodził tylko wymienię plusy i minusy:

No to na początek plusy:
+ fajne miejsce
+ pogoda raczej dopisała
+ grupa stawiła się w komplecie
+ grupy z którymi tworzyliśmy dioramę były na wysokim poziomie

Minusy:
- plan bitwy (sobotniej) nieco chaotyczny, zrobiony pod publikę bez treści merytorycznych (szczególnie ważnych dla nas ale to już nie pierwszy raz w historii kiedy brytole nas nie słuchają, bądź nie chcą słuchać) etc...
- organizacja rekonstrukcji pozostawiała dużo do życzenia (a muzeum po prostu dało d...), ludzie nie byli poinformowani o przebiegu eventu, program opóźniony, w wyniku czego połowa z nich (jak nie 3/4) opuściła miejsce bez możliwości obejrzenia "naszej" bitwy, o parkingu nie wspominam bo mnie szlag trafia.
- aprowizacja - porażka! - mamy nauczkę na przyszłość

Ogólnie ujmując wg. mnie szału nie było ale pod pewnymi względami event mi osobiście się podobał, miło ("prawie") spędzony czas z przyjaciółmi i kolegami. Poćwiczyliśmy sobie trochę i postrzelaliśmy nawet.

Jeśli mieli byśmy wziąć ponownie udział w tym evencie za rok to sugerował bym większą samodzielność bo ilość nie zawsze znaczy jakość, czasem lepiej mniej, a rzetelniej i na własnych śmieciach.
Wtedy pretensje będziemy mieli tylko do siebie.

Image
Sebol
 
Posts: 887
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:24 pm

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Kosynier » Wed Mar 30, 2011 5:31 am

Czolem " Warrios " :D

Jak beda wiecej zdecjie to prosze , by nawet wam sie pytalem czy moge ich prezentowac nad Francuskiem foru ???

:lol: :lol: :lol: widze ze jakos to bordel w Angieslkiem zarządzanie :mrgreen:
Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Sebol » Wed Mar 30, 2011 8:40 pm

Kilka zdjęć:

Image
Image
Image
Sebol
 
Posts: 887
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:24 pm

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Andrzej » Wed Mar 30, 2011 10:32 pm

Image
Image
Image
Image
Image
_______________________________
Pozdrawiam

Andrzej Mazur

Image

"W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze,
to jest niedobrze"

ks. Jan Twardowski
User avatar
Andrzej
 
Posts: 789
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:12 pm
Location: Kettering

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Sebol » Thu Mar 31, 2011 6:18 am

Image
Image
Image
Sebol
 
Posts: 887
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:24 pm

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Kosynier » Thu Mar 31, 2011 6:44 am

WOW !!! :shock: :shock: :shock:

Bardzo fajnie fotki !!!! Juz postawilem ich na Francuskiem GRH foru :D mozna sie chwalic :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: choc przes pełnomocnictwa 8-)
Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Maciek » Thu Mar 31, 2011 6:55 am

czesc Kosynier :)
mozesz przeslac link do Waszego forum?
"We do not beg for freedom - we fight for it."
User avatar
Maciek
 
Posts: 258
Joined: Wed Jun 30, 2010 7:06 pm
Location: Purfleet, Essex

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Andrzej » Thu Mar 31, 2011 9:34 am

_______________________________
Pozdrawiam

Andrzej Mazur

Image

"W życiu musi być dobrze i niedobrze.
Bo jak jest tylko dobrze,
to jest niedobrze"

ks. Jan Twardowski
User avatar
Andrzej
 
Posts: 789
Joined: Tue Jun 29, 2010 10:12 pm
Location: Kettering

Re: Chiltern Open Air Museum

Postby Kosynier » Thu Mar 31, 2011 9:45 am

Maciek wrote:czesc Kosynier :)
mozesz przeslac link do Waszego forum?


Czolem Maciek :D

Oproc tyn forum na mojem podpis to nie mam innego :mrgreen:
Forum o ktore muwie to forum od Francuskiego GRH FRANCE 44 :D nie spadam za niemi ale czasami jada do Oosterberg i jak my bylim to kilka ich czlonkow tez byli . Jak sie muwi u nas " Pokazamy Flagi " :D Bo one znaja GRH 1 SBS .......choc by wiecej musilem pisac z znaja ich dowodca :twisted:

Po co sie u niech zapisalem i robie wam reklame ? Zapisalem sie jak wrocilem z Hollendii gdzie z Andrzejem i Adam my rozmowialim o waszym foru .
Po drugi to jeden z Polski GRH na zachodzie ktore moze kiedys bedzie sie " babrac " z niemi na zakis spotkanie Militaria ;)

I bo Andrzej mi daje za reklame 10 000 £ :lol: :lol: :lol: ..................Zartuje :oops:

Tutaj linka

http://british-militaria.jeunforum.com/ ... air-museum

Pozdro
Kosa
Image"Polskie żołnierzy przyjezdzace ze wszystkich krajów , walcza o wolność innych narodów,Lecz umieraja zawsze z myślą o Polsce ."
When one man says to another,"I know what let's do today, let's play the war game."... everybody dies !
User avatar
Kosynier
 
Posts: 407
Joined: Mon Sep 20, 2010 10:50 am
Location: Na drugi stronie kanalu la manche

Next

Return to Nasze rekonstrukcje

Who is online

Users browsing this forum: No registered users and 1 guest

cron